Przejdź do treści

Smaki Pomorza

Drodzy Czytelnicy!

Unia Europejska to przede wszystkim ludzie. Prawie pół miliarda obywateli pochodzących z 27 krajów członkowskich, z bardzo wielu regionów – i każdy posiada swoją kulturę̨, często odrębny język, historię i kuchnię! Jako Pomorzanie chwalmy się naszym dziedzictwem w Europie. Nasz region przez lata ewoluował, zmieniał się pod wpływem czynników historycznych, trendów, nowinek kulinarnych, ale przede wszystkim za sprawą ludzi, którzy przybywając tu z różnych części Polski oraz z zagranicy, oddali swe serca Pomorzu, dołożyli swoją unikalność do tego, co było już znane. I tak każdy dom nabierał zupełnie nowych smaków, nie zawsze trzymających się usilnie tradycji. Taka jest dziś nasza kuchnia – różnorodna jak obywatele Unii Europejskiej.

W naturze nas, Polaków, Pomorzan, Kaszubów, Kociewiaków leży gościnność, wspólne biesiadowanie i zamiłowanie do dobrego jedzenia. Kuchnia łączy, wspólny stół to rozmowa, jedzenie niesie radość i sympatię.

„Człowiek nie może prawidłowo myśleć, kochać i spać, jeśli wcześniej porządnie się nie najadł” – powiedziała angielska pisarka Virginia Woolf. To prawda, szczególnie miła dla kogoś, kto tak jak ja jedzenie kocha. A kocham je co najmniej z trzech powodów.

Kocham jedzenie, bo jestem ciekawa ludzi. A kuchnia to wehikuł do poznawania ludzi, ich historii osobistych i rodzinnych, zwyczajów etnicznych i religijnych, tradycji i folkloru. Nigdzie tak dobrze jak w kuchni nie widać jak ciekawa ale i korzystna dla nasjest różnorodność – jak ta różnorodność cudownie ubogaca nam życie. Lubimy chwalić się naszą kuchnią, ale także jesteśmy ciekawi przepisów innych osób na ich popisowe dania. Każdy z nas jest inny a czerpanie radości i siły z tej wielkiej różnorodności to najmądrzejsza i najpiękniejsza cecha człowieczeństwa. Kuchnia to cudowne miejsce, gdzie nikt nie wstydzi się inności – wręcz przeciwnie, każdy wręcz chce odróżniać się od innych. Mamy swoje ulubione dania, ale jednocześnie prze całe życie chcemy poznawać nowe smaki. I za to właśnie jedzenie kocham.

Kocham jedzenie, bo wzmacnia więzi. Rodzinne, przyjacielskie, każde – bo nic tak ludzi nie łączy, jak wspólny posiłek przy jednym stole. Wspólny stół to patrzenie sobie w oczy, to rozmowa, czasem huczne biesiadowanie. Przy wspólnym stole spędzamy najważniejsze chwile w naszym życiu – w naszej tradycji to chrzciny, pierwsze komunie, wesela, Boże Narodzenie i Wielkanoc, urodziny ale także stypy. Stół i wspólny przy nim posiłek to najlepszy most do okazania zainteresowania drugim człowiekiem, budowy zaufania, wzajemnego szacunku. Nakryty stół to bez wątpienia najważniejszy mebel w dobrym i szczęśliwym życiu.

Kocham jedzenie, bo daje radość i przyjemność. I to niestety trudna miłość, bo łatwo prowadzi do zatracenia. Rada? Kochaj jeść ale jedz z umiarem. Jedz mniej, ale lepiej, pyszniej, ciekawiej. Temu właśnie ma służyć moja książka. Niech te ciekawe przepisy dadzą Wam radość i przyjemność z rozkoszowania się różnorodnością. Niech rozbudzą najlepsze emocje i ciekawość naszych różnych tradycji, zwyczajów i kultur. Niech przyniosą Wam szczęście zarówno z przygotowywania nowych dań jak i potem z ich smakowania w gronie najbliższych Wam osób.

Kochani, znajdziecie tu przepisy najróżniejsze. Nie łączy ich nic poza jednym – zebrałam je od cudownych ludzi. Ludzi mieszkających w różnych miejscach naszego wspaniałego Pomorza z dziada pradziada, ale też tych, którzy sami wybrali Pomorze jako swój nowy dom. Dlatego do podzielenia się swoimi przepisami zaprosiłam panie z Kół Gospodyń Wiejskich, strażaków,aktywistów, samorządowców a także ludzi, którzy przybyli na Pomorze z najróżniejszych zakątków świata, także uchodźców. Ale znajdziecie tu także przepis Roberty Metsoli, przewodniczącej Parlamentu Europejskiego – z najserdeczniejszymi pozdrowieniami z serca naszej wspólnej Europy. A ode mnie najlepsze ciasto drożdżowe na świecie!

I pamiętajcie motto Unii Europejskiej, które idealnie do tej książki pasuje: zjednoczeni w różnorodności! Nic tak nie jednoczy jak wspólne jedzenie i nic tak nie afirmuje różnorodności jak próbowanie nowych smaków.

Kochani, smacznego!